zaglebie-lubin.net

^^


Czyli dzieje się dokładnie tyle, ile było przed poprzednimi wyborami

Ty cały czas masz wyobrażenie, że my tu mówimy o finalnych dokumentach. Nie, mówimy o zupełnie czym innym. Podmioty gospodarcze często podpisują różnego rodzaju porozumienia wstępne, przedwstępne, listy intencyjne etc., które z różnych powodów nie muszą mieć dalszych konsekwencji i najzwyklej mogą umrzeć śmiercią naturalną.

Fakty są takie, że stowarzyszenie rozmawiało z miastem i zostało okłamane, fakty są takie, że miasto ukrywa swoje intencje i tuszuje działania. Fakty są takie, że Raczyński był ostatnio w tej sprawie u Wirtha czego efektem były stwierdzenia o konkretnych pieniądzach. Fakty są takie, że pół roku temu Mamiński już się zarzekał i robił z kibiców idiotów, więc proszę cię, nie powołuj się dziś na jego kręcące wypowiedzi.

I na koniec błagam cię, argument o sianiu zamętu przy wyborach prezydenckich jest niepoważny, to najdelikatniejsze określenie. Po pierwsze właśnie odciąga od faktów. Po drugie wiem, że dla ciebie Lubin może być całym światem, ale bądźmy poważni, jedno na drugie nie ma żadnego wpływu. Wyobraź sobie, że dynamika tych wyborów zależała od innych rzeczy.

Niby w którym miejscu zostało stowarzyszenie okłamane?

Przypomnij sobie listopadową konferencję prasową - jest w tym wątku link.
Raczyński już w listopadzie mówił na konferencji, że z KGHM rozmowy toczą się od wielu lat.
Tyle że nigdy nic poważnego z tego nie wynika.



Też g*** prawda, bo o tych pieniądzach były już plotki wtedy w listopadzie, i padały nawet identyczne kwoty.




I co? Miasto stało się właścicielem Zagłębia?




Zobaczymy...

Zachowujesz się jak rzecznik Raczyńskiego, denerwujesz się, że kibice obawiają się tego co jedni politycy z drugimi mogą zrobić z Zagłębiem i głośno o tym mówią.

Jak sprawa tylko wypłynęła pół roku temu właśnie dzięki kibicom, prezydent pytany przez dziennikarzy o konkrety odpowiadał mętnie, kluczył, sprowadzał wszystko do banałów, zupełnie niepoważnie robiąc przy okazji z siebie ostatniego obrońce Zagłębia, który w gruncie rzeczy nie jest zainteresowany przejęciem, ale jakby tylko nie daj Boże KGHM chciało się pozbyć to jednak będzie to musiał rozważyć, bo przecież on jest taki bezinteresowny.

Dziś czytamy jak to Raczyński nigdy nie ukrywał, że jest zainteresowany przejęciem Zagłębia, a rzecznik KGHM dodaje, że to miasto lata do KGHMu i prosi się o przejęcie. Przecież gdyby nie powaga sytuacji, to ten cały cyrk należałoby skwitować śmiechem.

Stowarzyszenie zostało okłamane, bo jak można przeczytać rozmawiali wiele razy z miastem i dostawali jakieś konkretne zapewnienia. Zresztą przez pół roku był spokój na trybunach, to nie oni wywołali ten temat na nowo i to nie oni udowodnili, że zapewnienia te były bezwartościowe.

Daj spokój z tymi wyborami prezydenckimi, co zobaczymy? Co ma udowodnić co? Zejdź na ziemię, bo zaraz jeszcze zaczniesz pisać, że moje i twoje wpisy mają wpływ na to kto zostanie Prezydentem Polski. Chyba, że celowo rozmywasz temat, sprowadzając go do absurdu.

A wy dalej te same jęki... Po prostu dorośnijcie.
Życie nie jest takie jak wypisują na portalach internetowych.

Poczekajmy do listopada do kolejnych wyborów, a sprawa sprzedaży klubu znowu się pojawi.
Oczywiście dzięki "kibicom"

Rzeczniku Raczyńskiego, tylko tyle ci zostało, absurdy o wpływie na wybory prezydenckie w Polsce i obrażanie kibiców. Żegnam.

No i co? Prawie dwa miesiące już mijają...
Nic nowego nie słychać w tej sprawie?

Dajcie spokój z tym przejęciem. Miasto ma inne problemy niż przejąć ekstraklasowy klub na których trzeba wyłożyć co najmniej kilkanaście baniek żeby ten klub mógł funkcjonować na tym poziomie. Zawsze przed wyborami temat powraca. Trzeba być czujnym ale wydaje się że jednak to bzdury wyssane z palca. Nasze pokolenie nie dożyje czasów kiedy KGHM przestanie istnieć.

Dlatego właśnie jestem złośliwy (mój poprzedni post).
Cała sprawa pokazuje jak łatwo niektórzy kibice dają się zmanipulować.

I co tam w trawie piszczy?
Przejmują? Nie przejmują?

(Może trzeba rozruszać trochę dyskusję? Albo odpiąć ten wątek?)

A ja po następnych wyborach przejmuję miasto

Niech przejmuje kto chce, nowy właściciel może będzie miał kontrole nad tymi leniami i wydawaniem pieniędzy a nawet z degradacją włącznie jeżeli się nie uda przemówić do rozsądku, należy aby każdy zadał sobie pytanie dla kogo oni grają? dla siebie czy dla przeciętnego mieszkańca naszego miasta! co każdy z nas ma z ich gry za ciężkie pieniądze? Innymi słowy pieniędzy wydaje się dużo a w zamian dostajemy nie wiele!

Jak nie tak to tak..


http://lubinextra.pl/2017/03/14/zaglebi ... zl-miastu/

No to trochę niezbyt fajnie z ich strony

Niech miasto w końcu to zrobi